24648
Book
In basket
Fantomy / Maria Kuncewiczowa. - Wyd. 4. - Warszawa : Instytut Wydaw. Pax, 1975. - 246, [2] s. ; 19 cm.
Kim jestem? Skąd przybywam? Dokąd idę? Te trzy pytania są znane ludzkości od wieków. Można dopisać jeszcze jedno – dlaczego urodziłem się właśnie tego konkretnego dnia? Zadaje te pytania – kiedyś wielce popularna, teraz niestety zapominana – Maria Kuncewiczowa. Książka to „Fantomy”. Tu fantomy – odkryjmy karty - w znaczeniu duchy, zjawy. Maria Kuncewiczowa urodziła się na początku dwudziestego wieku, dożyła sędziwego wieku. Nic dziwnego – i nic strasznego, jak się okaże w miarę czytania - że ta wielce zasłużona pisarka pisze o zjawach. Przeżyć prawie cały wiek – to zobowiązuje. Zobowiązuje do napisania wspomnień; takie są „Fantomy” – wspomnieniowe, ale nie tylko – pisarka również rozlicza się z życiem. Kuncewiczowa wprowadza czytelnika w swój intymny świat – są fantomy, wątki autobiograficzne – pokazuje również świat innych ludzi, ludzi, których spotyka na swojej drodze. I tu zjawy są – że tak powiem - rodzinne, pochodzące z gałęzi rodowej: babcia, rodzice, brat – oto imiona tych duchów, fantomów. Od czasu do czasu odrywa się od rodzinnych spraw – przedstawia wtedy ludzi, których spotyka na swojej drodze. Jest tych ludzi sporo, jest sporo miejsc, do których zajrzała. I tu fantomy, podobnie jak to miało miejsce z fantomami osobistymi, są przejrzyste, pełne ciepłych skojarzeń. Z wielu wątków zrodziła się lub jeszcze się zrodzi niejedna powieść. Jest to ślad na ziemi, który zostawiła Maria Kuncewiczowa. Ten ślad ma odpowiednie tytuły – „Tristan 1949”, „Leśnik”, „ Gaj oliwny”. Powtórzmy – Kim jestem? Skąd przybywam? Dokąd zmierzam? Są to fundamentalne pytania, na które stara się odpowiedzieć autorka. Oczywiście stara się – żaden człowiek nie odpowiedział jednoznacznie na te pytania. Z dyskursu na temat pochodzenia człowieka zrodziła się filozofia. Maria Kuncewiczowa włącza się w ten dyskurs. Nie wiem, czy świadomie, czy nieświadomie – ale głos ten jest dość mocny, dość impulsywny. Głos jednoznaczny, głos jednorodny – widać ewolucję w myśleniu, ale jest to ewolucja przemyślana, pozbawiona niejasnych momentów – innymi słowy: życie Marii Kuncewiczowej biegnie wzdłuż linii prostej – przemyślane, celowe, racjonalne. Nie jest jednak nudne – powtórzmy – Maria Kuncewiczowa odwiedziła wiele miejsc, spotkała wielu ludzi, ma w sobie różne krajobrazy, paletę skojarzeń, gamy barw i słów. I dlatego warto przeczytać ten zbiór esejów – warto poznawać ludzi, warto wiedzieć o nich więcej. I z tej dalszej, i z tej bliższej perspektywy. Mamy po temu okazję czytając Marii Kuncewiczowej „Fantomy”.
Availability:
Wypożyczalnia Ochotnica Górna
All copies are currently unavailable
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again